niedziela, 25 maja 2014

Kreator Krain

Uszanowanko dla Obserwatorów! Dziś Teserakt otworzy jeden projekt, który powstaje już od ponad roku i jest bliski ukończenia. Mowa tutaj o Kreatorze Krain - szybkim, prostym tworzeniem settingów fantasy !



Nie jest to pierwsza zapowiedź owego projektu, albowiem wcześniej miałem okazję już napisać na blogu MGF (TUTAJ oraz TUTAJ), lecz skoro posiadam własny blog, czemu by nie napisać coś więcej? Na dodatek jest dość spora szansa, że ktoś zerknął tutaj po raz pierwszy i zastanawia się o czym Onslo pisze. Dla tych osób specjalnie wytłumaczę, o czym jest Kreator Krain.

Kreator Krain jest prostym narzędziem (i jednocześnie grą) do tworzenia własnych światów fantasy. Tak jak klasycznych sesjach RPG, gracze wcielają się Gubernatorów, którzy nadzorują fikcyjne państwo domyślnie nazywane Królestwem. Królestwo istnieje na początku tylko z nazwy - prowincje, wszelkie gildie a nawet własne religie. Za pomocą punktów i licytacji, urozmaicają oni swoje prowincje i organizacje o ciekawsze "ficzery", jednocześnie rywalizując z innymi o te najlepsze. Inni Gubernatorzy też mogą wpływać na prowincje sąsiadów zsyłając im różne nieszczęścia i kłopoty. Celem mojego projektu jest stworzenie krainy, w której każdy mógł dodać swoje ulubione elementy i móc od razu prowadzić w nich przygody. Kreatorem nie rządzi się jakaś skomplikowana mechanika, dzięki czemu jest on kompatybilny z większością uniwersalnych systemów. Dodatkowo w podręczniku znajdują się zasady opcjonalne, zwiększające wpływ graczy na wygląd Królestwa i otaczających go ziem. Dzięki takiej formule Kreator Krain świetnie nadaje się na wprowadzenie do świata gier fabularnych, a także pozwalana stworzenie małego settingu, który wraz z rozwojem kampanii będzie ewoluował. Oczywiście, jeśli MG ma swój autorski system już gotowy, pozwoli mu nieco lepiej rozpisać wszelkie narody, a graczom dać możliwość pomocy w jego konstrukcji. Mistrz Gry będzie zadowolony, a gracze nie będą się czuli obco tworząc swoje postacie w autorce.



Generalnie Kreator Krain to:
  • Darmowy, profesjonalnie wykonany podręcznik dla graczy i Mistrzów Gry.
  • Prawie 60 stron lektury pomagającej stworzyć własne światy.
  • Prosty system oparty na punktach i licytacji
  • Trzy Fazy tworzenia Królestwa obejmujące: Prowincje, Frakcje i Wiarę
  • Czwarta, opcjonalna Faza, obejmująca jeszcze większy wpływ na wygląd Królestwa
  • Opcjonalna, rozszerzona Faza Prowincji, pozwalająca nadać twojej prowincji unikatowy klimat i tchnąć w nią więcej życia.
  • Generator Historii Królestwa
  • Generator Królestw Sąsiednich
  • Poradnik dotyczący tworzenia własnych ras.
  • Pomoc, jak zastosować Kreator Krain w sesjach i kampaniach.
Premiera Kreatora już 01.06.2014! Do tego czasu spodziewajcie się kilku aktualizacji na Teserakcie, które powinny zaostrzyć Wam apetyt. Do zobaczenia w Internecie!

3 komentarze:

  1. Mam tylko jedną uwagę: w języku polskim w tytułach większości publikacji (wyjątki to np. tytuły gazet, czasopism, czyli druki wychodzące cyklicznie) od wielkiej litery pisze się tylko pierwszy wyraz, pozostałe od małych liter. Drugi wyraz i dalsze należy pisać od wielkich liter tylko wtedy, gdy są nazwami własnymi. Jeśli więc w tekście piszesz o Krainach (nazwa własna), to w tytule może zostać "Kreator Krain", ale jeśli chodzi po prostu krainy (nazwa pospolita), tytuł powinien być napisany tak: "Kreator krain".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej dziękuję za uwagi, ale po prostu założyłem, że Kreator Krain to będzie nazwa własna dl podręcznika i trzymam się tego konsekwentnie :)

      Usuń
  2. Nie mówi się o nazwie własnej podręcznika, ale o tytule podręcznika. Można ująć to inaczej: tytuł jest specyficznym rodzajem nazwy własnej książki (podręcznika), specyficznym przez to, że rządzi się swoimi odrębnymi zasadami pisowni: ujmuje się go w znaki cudzysłowu, a wielkie litery stawia się tak, jak to wyżej opisałem.

    Konsekwencja to dobra cecha, ale nie wtedy, gdy prowadzi do trwania w błędzie. To Ty jesteś autorem i to Ty oczywiście decydujesz o kształcie swojego dzieła, ale - moim zdaniem - publikowanie podręcznika z błędem ortograficznym w tytule może narazić Cię na śmieszność. Może, bo dziś niewielu przykłada wagę do posługiwania się poprawną polszczyzną, czego - nie obraź się - dałeś właśnie przykład. Ja np. z zasady nawet nie zaglądam do książek czy artykułów, które już na pierwszy rzut oka zawierają błędy językowe, ale - po pierwsze - nie jestem żadnym autorytetem i - po drugie - należę do tej "dziwnej" mniejszości.

    Gdybyś jednak chciał sprawdzić pisownię, zajrzyj do najnowszego "Słownika ortograficznego języka polskiego PWN", gdzie na stronie 49 znajdziesz regułę 18.16, na którą się powołałem. Wersję elektroniczną przywołanej reguły znajdziesz także pod tym adresem: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629391

    OdpowiedzUsuń